sobota, 26 maja 2012
Po zawodach
Z góry przepraszam za moją długą nieobecność ale w poniedziałek w nocy wróciłam z mistrzostw Polski i musiałam nadrobić wszystkie zaległości w szkole. Niestety, w tym roku tańczyłam już w innej grupie, w innej kategorii. Zajęliśmy czwarte miejsce. Moja była grupa (filmik w poprzednim poście) obroniła tytuł Mistrza Polski, z czego jestem niezmiernie dumna!! W sumie UDS zdobył 8 złotych medali, jeden srebrny, dwa brązowe i dwa czwarte miejsca! :) Szkoda, że tuż za podium ale 4 to też dobre miejsce :)Pomijając to, spędziłam naprawdę wspaniały weekend z GENIALNYMI ludźmi i w niesamowitej atmosferze. Odciąć się na kilka dni od wszystkich problemów i przebywać z ludźmi, z którymi dzielisz pasję- bezcenne. Niestety, teraz trzeba wrócić do rzeczywistości i nadrabiać zaległości w szkole. Taka tam rzeczywistość...
czwartek, 10 maja 2012
Off to The Races
Myślałam, że po egzaminach trochę odpocznę ale chyba jednak nie w tej szkole. Plan mam tak beznadziejny, że nawet nie chcę o tym myśleć. Odzwyczaiłam się kompletnie od szkoły, ledwo co wytrzymuję na lekcjach. Przynajmniej na razie nie jest mi szkoda, bo słońcu chyba znudziło się w Polsce i poszło sobie gdzieś indziej. Nie ma co, Koko koko Euro Spoko!
Tak na marginesie chciałam powiedzieć, że jeśli chcecie wstawić JAKIEKOLWIEK zdjęcie z mojego bloga (albo każde inne, które nie jest waszego autorstwa)na jakąś stronę, pytajcie jego autora o zgodę lub chociaż podawajcie źródło!! Przeglądałam dzisiaj weheartit i zobaczyłam swoje zdjęcie. Jakoś nie mogę sobie przypomnieć, żebym je wstawiała na jakąś inną stronę niż mój blog...Ostatnio ciągle słucham tej piosenki:
Tak na marginesie chciałam powiedzieć, że jeśli chcecie wstawić JAKIEKOLWIEK zdjęcie z mojego bloga (albo każde inne, które nie jest waszego autorstwa)na jakąś stronę, pytajcie jego autora o zgodę lub chociaż podawajcie źródło!! Przeglądałam dzisiaj weheartit i zobaczyłam swoje zdjęcie. Jakoś nie mogę sobie przypomnieć, żebym je wstawiała na jakąś inną stronę niż mój blog...
sobota, 5 maja 2012
Hello May
Weekend majowy uznaję za bardzo udany ;) Ostatnie jego dni spędzam na treningach. Niedługo zawody, więc trzeba się przygotować jak najlepiej.
Wiedziałam, że ten tydzień zleci szybko, nie wiedziałam jednak, że aż tak. Całe szczęście, że dopisała pogoda. Chciałabym zrobić tyle rzeczy, mam tyle zaplanowane, a jednocześnie nie mam na nic czasu. Chyba potrzebuję wakacji.
wtorek, 1 maja 2012
We are not in wonderland anymore
Subskrybuj:
Posty (Atom)